@WojciechDudczak Jak sowieci atakowali Niemców, jeden ostrzegał drugiego: nie wychodź z okopów, bo możesz stracić życie. Tamten:"na chuj mnie takaja żyzń". 23 Dec 2021
W spotkaniu zamykającym siódmą kolejkę niemieckiej Bundesligi Borussia Moenchengladbach zremisowała z FSV Mainz 1:1 (1:1). Obie bramki padły jeszcze w pierwszej połowie tego meczu. Wynik w 15. minucie otworzył Max Kruse, który opanował piłkę w polu karnym i oddał ładny strzał z powietrza. Mainz wyrównało - i, jak się później okazało, ustaliło wynik - 16 minut później, gdy rzut karny zamienił na gola Jonas Hofmann. Borussia Moenchengladbach zajmuje po siedmiu kolejkach wysokie, trzecie miejsce w tabeli Bundesligi. Ma tyle samo punktów, co drugie Hoffenheim, i cztery "oczka" mniej od Bayernu Monachium. Mainz jest szóste. Data utworzenia: 5 października 2014 19:26
Plują na Niemców bo to cywilizowany kraj. Wołodii nie podskakują bo jak się wkurwi to może jakąś teczkę wyrzucić. 09 Oct 2022 14:09:13 28-letnia kobieta z miasta Husum w niemieckim kraju związkowym Szlezwik-Holsztyn przyznała się do dokonania od roku 2006 zabójstw pięciorga swych nowo narodzonych dzieci - poinformowała prokuratura we Flensburgu. Według tego źródła, jako motyw zbrodni sprawczyni podała lęk przed porzuceniem przez męża. Pierwszego martwego noworodka znaleziono w 2006 roku w powiecie Północna Fryzja. W roku następnym na zwłoki drugiego natrafiono na parkingu w powiecie Szlezwik-Flensburg. Ostatnio w piwnicy domu kobiety odkryto jeszcze trzy ciała. Sprawczyni przyznała się do winy po pobraniu od niej próbek na badania DNA. Jej mąż, z którym ma dwoje dzieci w wieku 8 i 10 lat, miał nic nie wiedzieć o pozostałych porodach. PAP, arb
RT @SlawomirNitras: Nie mogą przyjąć od Niemców instalacji Patriot bo zawaliłoby to cała narracje o reparacjach. Interes polityczny jest dla nich ważniejszy niż realne bezpieczeństwo. 27 Nov 2022 09:46:27
Makabryczne zabójstwo w Niemczech. 84-latka z zimną krwią zabiła męża, bo ten chciał ją zostawić i związać się z inną kobietą. W Sądzie Okręgowym w Konstancji (Badenia-Wirtembergia) rozpoczął się właśnie proces emerytki. O mrożącym krew w żyłach morderstwie poinformował portal oraz niemieckie media. Horror wydarzył się w styczniu w pobliżu Jeziora miała najpierw uderzać 74-letniego męża młotkiem do mięsa. Kiedy zorientowała się, że mężczyzna nadal żyje, oblała go benzyną i podpaliła. Mężczyzna zdążył jeszcze zawiadomić pogotowie. Zmarł w wyniku poparzeń i zatrucia dymem, a ogień zajął część domu. Zobacz także Emerytka zabiła męża, bo chciał stworzyć nowy związek?Co skłoniło starszą kobietę do tak dramatycznej decyzji? Zdaniem prokuratura chodziło o sytuację życiową. Małżeństwo było w separacji, jednak 74-latek pozwolił byłej żonie mieszkać w jego domu - informuje niemiecki serwis RTL. Kiedy nagle zmienił zdanie i zapragnął sprzedać swój dobytek, by stworzyć nowy związek, seniorka miała poczuć się poddano szczegółowej analizie psychiatrycznej. W jej wyniku stwierdzono, że cierpi na "nieprawidłowości poznawcze" oraz "uszkodzenie mózgu". Dodatkowo potwierdzono, że kobieta ma problemy ze słuchem oraz niedowidzi. Biegli orzekli jednak, że nie znaczy to, że seniorka jest "zagubiona lub obłąkana". Nie wskazywało na to również jej zachowanie po popełnieniu zbrodni. Zdaniem strażaków kobieta sprawiała wrażenie zadowolonej ze swojego trafiła do ośrodka opiekuńczego, a jej udział w zapoczątkowanym w poniedziałek procesie był podają niemieckie media, obrończyni 84-latki złożyła wniosek o zawieszenie procesu, argumentując, że przez pandemię koronawirusa oraz stan zdrowia klientki nie miała czasu, aby szczegółowo opracować linię obrony. Zobacz także
RT @KWojczal: Przerzucanie odpowiedzialności z Hitlera i Niemców na Józefa Becka to zawsze była perfidna gra wybielania zbrodniarzy poprzez obwinianie ofiar. "Nie mordowaliby gdyśmy się nie bronili". Doprawdy? Naziści mordowali bo taki był chory plan, bez względu na postawę ofiary. Kropka. 04 Sep 2022 12:50:36
RZ: Z sondażu wynika, że tylko13 procent Polaków jeździ nad Bałtyk. Czy to oznacza, że wolą ciepłe morza południowej Europy? Rafał Szmytke, prezes POT: Coraz trudniej odpowiedzieć na takie pytanie. Na okres wakacyjny biura podróży mają tak zróżnicowaną cenowo ofertę wyjazdów do cieplejszych krajów, że zarówno zamożniejszy, jak i mniej zamożny turysta coś dla siebie znajdzie. I Polacy korzystają z tej możliwości, wybierając coraz częściej na swój wakacyjny wypoczynek kraje Europy Południowej. Często decyduje o tym cena, która jest porównywalna z tą u nas nad Bałtykiem. To normalne, że chcemy odwiedzić inny kraj, poznać jego kulturę, obyczaje czy kuchnię. Na szczęście w Polsce zaczynają być coraz bardziej popularne wyjazdy weekendowe i sezon, który kiedyś trwał tylko 2 miesiące, wydłuża się nawet do 5 – 6 miesięcy. Zatem Polacy decydując się na pobyt w ciepłym kraju, nie muszą rezygnować z wyjazdu nad polskie morze. Według szacunków Instytutu Turystyki w minionym roku na 7,25 mln krajowych podróży ponad 2 mln to były wyjazdy do województwa zachodnio- -pomorskiego i pomorskiego. Wspomina pan o wyjazdach weekendowych. Ale to chyba oferta raczej dla mieszkańców północnej Polski? Oni zresztą dominowali wśród tych, którzy w ogóle jeżdżą nad morze. Faktycznie, weekendowe pobyty koncentrują się przeważnie w promieniu 150 km od aglomeracji miejskich– ważny jest więc dobry dojazd, dobre drogi. Mamy nadzieję, że wkrótce system dróg się poprawi. Liczymy na sporą zmianę w związku z organizacją Euro 2012. Drogi są największą naszą bolączką, bo baza noclegowa jest już na dobrym, światowym poziomie. Jednak nasze Wybrzeże jest drogie, bo przecież biznes nadmorski musi przez dwa miesiące zarobić na cały rok. Wysokość cen wynika właśnie z krótkiego sezonu. Dlatego promujemy wśród Polaków wyjazdy weekendowe poza sezonem, np. na długi majowy weekend. Chcemy, aby przynajmniej od kwietnia, czyli zaczynając od świąt Wielkanocy, do późnego października Polacy spędzali weekendy w Polsce. Nic jednak nie zmieni faktu, że nasze morze jest zimne i nigdy nie mamy gwarancji dobrej pogody. Czym więc możemy konkurowaćz ciepłymi morzami? Tak jak już wspomniałem Bałtyk jest zimnym morzem, ale słynie z pięknych, dużych, często jeszcze prawie dzikich plaż. Poza tym nad Bałtykiem panuje bardzo dobry mikroklimat, także poza sezonem. Duża liczba turystów z zagranicy przybywa do nas po zdrowie. Na przykład Kołobrzeg, jako uzdrowisko, ma 70-proc. obłożenie poza sezonem, co jest wynikiem więcej niż dobrym. Nie ma lepszego miejsca w Europie do nauki windsurfingu niż nasza Zatoka Pucka. Polskie Wybrzeże to nie tylko leżenie na plaży bez alternatywy w razie niesprzyjających warunków pogodowych. Rozwija się turystyka aktywna, wellness i spa. Coraz więcej ośrodków, hoteli, pensjonatów stara się zorganizować gościom czas wolny, oferując zajęcia sportowe i możliwość korzystania z zabiegów zdrowotnych. Czy mamy szansę na przyciągnięcie turystów zagranicznych? Tak, rozwój produktów turystycznych, standaryzacja usług turystycznych, moda na turystykę aktywną sprzyja promocji polskiego Wybrzeża. Nasz Bałtyk śmiało może rywalizować o turystę z zagranicznymi kurortami nadmorskimi, co dobrze ilustruje oblężenie miejscowości nad Bałtykiem w okresie letnim. Konia z rzędem temu, komu uda się teraz – kilka dni przed wakacjami – zarezerwować miejsce noclegowe w popularnych miejscowościach nadmorskich. Liczymy na to, że przy udziale środków unijnych wreszcie uda nam się zrealizować duże kampanie narodowe. Pierwszymi rynkami, które chcemy zdobyć, to rynki niemiecki i brytyjski. To są dwa duże kraje, z których można spodziewać się potencjalnie dużego napływu turystów. Przygotowanie kampanii promocyjnych w tych krajach jest dla nas priorytetem. Ruszy ona w 2009 roku. W naszym sondażu dominują Sopot i Kołobrzeg. Z tym, że ten pierwszy jako najmodniejszy i warty polecenia, ale jeździć już Polacy wolą do Kołobrzegu. Zaskoczyło to pana? Nie zaskoczyło, bo sam wybrałbym Kołobrzeg. Moda modą, ale pamiętamy, że każdy ma indywidualne preferencje spędzania wolnego czasu. Sopot oferuje turystom morze i plaże, ale również całą gamę rozrywek z puli turystyki miejskiej. Turyści, wybierając Sopot, uwzględniają w swoich planach także Gdynię i Gdańsk. Nie jest więc to tylko wypoczynek nad morzem. Kołobrzeg zaś, mimo iż jest największym w swoim rejonie miastem nadmorskim, kojarzy się Polakom z typowym letnim wypoczynkiem z dala od klimatów miejskich. Kołobrzeg i położone w pobliżu małe miejscowości nadmorskie sprzyjają oderwaniu się od codziennych trosk. masz pytanie, wyślij e-mail do autora @
#CodziennieBurza | Nie atakujmy Niemców, bo muszą palić chrustem. #Zapraszamy na #program red. Macieja Kożuszka (@Bekartsmekart) ️ #zobacz #kanał #YouTube #włączprawdę #TVRepublika. 18 Jul 2022

Oto najbardziej absurdalne powody rozstań. To wydarzyło się naprawdę! Rozstania nigdy nie są przyjemne, zwłaszcza gdy jedno z partnerów nadal kocha swoją drugą połówkę. Zostajemy przecież pozbawieni tego, co znaliśmy najlepiej, a równocześnie dysponujemy bardzo nikłą wiedzą o tym, co nastąpi dalej. Jakie są zatem najczęstsze powody rozstań? Dlaczego mężczyźni od nas odchodzą? Przed Wami historie, które wydarzyły się naprawdę. Niestety. Zerwał ze mną, bo seks był nudny - Nigdy nie przypuszczałam, że facet zerwie ze mną po 5 – jak mi się wydawało – udanych latach związku. A jednak Szymon pewnego wieczoru stwierdził, że nie może już dłużej być z dziewczyną, która w sypialni jest totalną nudziarą. Dodam tylko, że zawsze godziłam się na najróżniejsze gadżety, a pozycje z Kamasutry przerobiliśmy od A do Z. Nie zgodziłam się tylko na jedno: trójkąt. I to był powód, przez który zostałam porzucona. Mojemu szanownemu partnerowi zamarzył się numerek z dwoma dziewczynami. Odmówiłam, bo dla mnie to jak zdrada. No i mnie zostawił – wyznaje Agnieszka. Zostawił mnie, bo wszystkie moje koleżanki były już zaręczone - To zabrzmi absurdalnie, ale mój facet zostawił mnie przez to, że nie miałam już wolnych koleżanek. Wszystkie były albo zaręczone, albo po ślubie. Niektóre miały już dzieci. Robert uznał, że on nie jest jeszcze gotowy na małżeństwo, a „poczuł, że ja tego już bardzo chcę”. Bzdura, nie przeszkadzało mi to, że żyjemy na kocią łapę. Wolał jednak ode mnie odejść niż spotykać się ze mną i czuć presję nie tyle z mojej strony, co ze strony moich znajomych. Popapraniec – denerwuje się Marta. Odszedł, bo jestem za ładna - Mam 175 centymetrów wzrostu, długie, kręcone włosy i figurę klepsydry. Wiem, że podobam się facetom, a jednak kiedy byłam w związkach, nigdy na boku nie flirtowałam z żadnym chłopakiem. Jestem po prostu wierna. Mój eks nie mógł jednak znieść tego, że inni oglądają się za mną na ulicy. Był chorobliwie zazdrosny o to, że faceci się do mnie uśmiechają lub puszczają oczko. Zerwał więc ze mną, mówiąc: „Jesteś za ładna. Dłużej tego nie wytrzymam” – mówi Iza. Odszedł, bo po ciąży byłam „za luźna” - Nienawidzę mężczyzn z całego serca. Przysięganie przed ołtarzem nic dla nich nie znaczy. To, że rodzi się im dzieci, również mają w d… I niech mi nikt nie mówi, że nie wolno uogólniać. Wszyscy faceci są tacy sami. Prędzej czy później zdradzą, bo niewierność mają we krwi. Mój mężulek odszedł ode mnie, kiedy nasz syn skończył rok. Wygarnął mi, że seks ze mną jest paskudny, bo po ciąży jestem za luźna i nie dostarczam mu przyjemności. Poza tym jestem grubasem z rozstępami. To jego słowa. Wychowuję dziecko sama, a jego przyszłej żonie z całego serca współczuję – mówi gorzko Karolina. Zostawił mnie, bo zakochał się w mojej matce - Moja mama urodziła mnie, kiedy miała 17 lat. Od zawsze byłyśmy więc bardziej jak kumpelki niż matka i córka. Znajomi ją uwielbiali, bo zawsze siedziała z nami w pokoju, a nawet imprezowała. Miałam do tego totalny dystans, a wręcz cieszyła mnie jej otwartość, dopóki mój chłopak nie wyznał mi, że się w niej zakochał. Płakał i przepraszał, ale postanowił, że nie chce być ze mną i pragnie spróbować szczęścia z nią. Moja mama oczywiście go pogoniła i już nigdy więcej nie pojawił się w naszym domu – wspomina Magdalena. Odszedł, bo zarabiałam więcej od niego - Trzykrotnie byłam porzucana przez to, że bardzo dobrze zarabiam i pracuję na kierowniczym stanowisku. Chcę jednak wyjaśnić, że nigdy żadnemu z moich facetów nie wypominałam niskiej pensji. Dla mnie nie jest ważne to, co ludzie mają w portfelu, tylko w głowie. Nie rzucę jednak dobrze płatnej posady tylko dlatego, że partnerzy wpadali przeze mnie w kompleksy. To ich problem, nie mój – twierdzi Agata. A Wy z jakich powodów byłyście porzucane, dziewczyny? Ta strona używa plików cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie. Więcej szczegółów w naszej Polityce Cookies. Nie pokazuj więcej tego powiadomienia

RT @MarcinBosacki: Wyście w swej głupocie nie chcieli przyjąć baterii Patriotów dla Polski - bo "od Niemców". Teraz Niemcy dali patrioty i Polsce, i dadzą Ukrainie. Podziękuj i nie rób na tym polityki. 05 Jan 2023 22:09:46

Jeszcze kilka lat temu działały ich dziesiątki. Dziś pozostały nieliczne. „Czasy są mniej romantyczne” – wzdychają ich właściciele. Polskie biura matrymonialne w Niemczech. Czy w dobie internetu są jeszcze potrzebne? „Młodzi chodzą na zabawy i na dyskoteki, a jak ja mam kogoś poznać, skoro mam 63 lata?” – pyta pani Krystyna. I zaraz sobie odpowiada: „Tylko przez biuro”. Wdowa ze Słupska nie chciała jesieni życia spędzać sama. Koleżanka namówiła ją, by dała ogłoszenie w biurze matrymonialnym. Tak poznała Willego. O 10 lat starszy wdowiec zaprosił Krystynę do Niemiec. Od trzech miesięcy mieszkają w Bad Wildungen w Hesji. „Przypadliśmy sobie do gustu i nikt nikomu zmarszczek nie liczy” – śmieje się pani Krystyna. Partnera znalazła dzięki biuru „Let’s tango” z heskiego Grebenau. Właścicielka biura Barbara Perner nazwała je tak, bo do życia, tak jak do tanga w piosence Budki Suflera, trzeba dwojga. Takich polskich biur matrymonialnych w Niemczech prawie już nie ma, mimo że jeszcze kilka lat temu było ich na pęczki. „Ludziom wydawało się, że to kopalnia złota. A to ciężka praca, do której potrzeba mnóstwo cierpliwości” – wzdycha pani Barbara. Książę z bajki pozna panią … Marianna Klon – wydawca polonijnego pisma „Kontakty” Także rubryki ogłoszeń matrymonialnych w polskiej prasie polonijnej są znacznie skromniejsze niż kiedyś. Parę lat temu były to całe strony, dziś – zaledwie kilka anonsów. Marianna Klon wydająca w Berlinie gazetę „Kontakty” przypomina, że 10 lat temu polskie restauracje regularnie organizowały wieczorki dla samotnych. Kiedyś pewien pan, którego ogłoszenie matrymonialne pani Marianna zamieściła, po trzech miesiącach zjawił się u niej z poznaną partnerką i ogromnym bukietem kwiatów. „Czasy były bardziej romantyczne” – uśmiecha się pani Marianna. Teraz partnerów szuka się przez internet, „naszą klasę”, facebook, portale randkowe. Łatwo, szybko, bez zobowiązań. „Ale ci, którzy się sparzą na internecie, przychodzą potem do nas” – mówi Józef Glinkau z berlińskiego biura matrymonialnego „Zu zweit”. Prowadzi je razem z Małgorzatą Gawryl. Jak tłumaczą, nigdzie nie ma tyle kłamstw, co w internecie. Portale randkowe pełne są osób czułych, szarmanckich, dowcipnych, wysportowanych, niemal idealnych, a rzeczywistość okazuje się diametralnie odmienna. Bauer szuka żony Małgorzata Gawryl i Józef Glinkau prowadzący biuro matrymonialne „Zu zweit” W tradycyjnych biurach matrymonialnych klienci są sprawdzani, a ich wygórowane oczekiwania weryfikowane. „Czasem muszę być jak lustro, które powie niektórym paniom, że nie są najpiękniejsze na świecie” – śmieje się Barbara Perner. Jednak biuro to przede wszystkim miejsce, gdzie osoby samotne mogą uzyskać pomoc i gdzie zapewnia się im dyskrecję. „Przecież miłości szukają też osoby nieśmiałe, z kompleksami lub po prostu starsze” – mówi pani Barbara. Do biur matrymonialnych kojarzących polsko-niemieckie pary najczęściej zgłaszają się Niemcy i Polki. Niemcy uważają Polki za kobiety atrakcyjne, ciepłe i rodzinne. Są dobrymi żonami, gospodyniami domowymi i kucharkami. Polki szukają u Niemców stabilności, oparcia, rzetelności i partnerstwa. Co dziesiąta cudzoziemka, będąca w związku małżeńskim z Niemcem, to Polka. Żona- Polka to obiekt pożądania wielu niemieckich rolników. Z jednej strony mają oni kłopoty ze znalezieniem towarzyszek życia, z drugiej – wysokie wymagania – tłumaczy Józef Glinkau z biura „Zu zweit”. Szukają pań, które nie tylko będą gotowe przeprowadzić się na wieś, ale też pomagać w gospodarstwie. No i bauerzy są wybredni. „Najczęściej wystarczy jedno spotkanie i wiadomo, czy para ma ochotę na dalsze. Rolnicy zastanawiają się miesiącami” – mówi Glinkau. Jesienna samotność Coraz mniej ogłoszeń matrymonialnych w prasie polonijnej Za wiarygodność, poradę i dyskrecję trzeba płacić. W biurze „Zu zweit” ceny, jak tłumaczą jego właściciele, dostosowane są do poziomu materialnego w Polsce i w Niemczech. Zarejestrowanie oferty i poszukiwanie partnera polskiego klienta kosztuje od 550 zł, a niemieckiego – od 1500 euro. Niemiecki rolnik musi zapłacić 2500 euro. Właścicieli biur cieszy jednak przede wszystkim satysfakcja, kiedy od wyswatanych par przychodzą informacje o zaręczynach czy ślubach. „Często dzwonią i mówią: chciałem tylko zameldować, że wszystko w porządku” – śmieje się Barbara Perner z „Let’s tango”. Już była na kilku ślubach „swoich” par. Ale, jak twierdzi, z powodu konkurencji internetu konwencjonalne biura matrymonialne przestały być alternatywą dla ludzi młodych. Dlatego zaczęła świadczyć też usługi w zakresie pośrednictwa pracy. Pracy ludzie szukają częściej niż partnera na życie. Małgorzata Gawryl i Józef Glinkau z „Zu zweit” patrzą na przyszłość tradycyjnych biur matrymonialnych z większym optymizmem. Ich biuro „Zu zweit” ma w katalogu oferty osób w wieku od 24 do 79 lat. A sezon w pełni. „Kiedy mija lato, zaczyna się szara jesień i zima, mamy najwięcej zgłoszeń” – mówi pani Małgorzata – „Wtedy samotność boli najbardziej”. Maciej Wiśniewski, Berlin Małgorzata Matzke
@Tata_Kasi @dominikacosic @KatarzynaBaras3 A ja mam nadzieje ,że strajk włoski na granicy polsko białoruskiej,gdzie rosyjskie tiry wiozą towary dla Niemców i strach o przerwanie ciągłości dostaw będą wystarczającym argumentem bo inaczej niemiecki odbiorca poszuka innego pośrednika po za Rosją…
Dziewczynka uszła z życiem tylko dlatego, że jej matka w porę wróciła do domu i znalazła dotkliwie pobitą Julcię, która z trudem łapała każdy oddech. Dopiero po specjalistycznych badaniach wyszło na jaw, że dziecko było już wcześniej katowane przez bestialskiego ojca. Dawid G. miał opiekować się swoją czteromiesięczną córeczką, gdy jego żona wyszła na spacer z psem. Zaledwie 15 minut jej nieobecności wystarczyło, by zwyrodniały ojciec ujawnił swoje prawdziwe oblicze. Gdy Julka zaczęła płakać, mężczyzna znalazł tylko jeden sposób na jej uciszenie. Podszedł do dziecka i z całych sił zaczął je walić pięścią. Gdy matka wróciła ze spaceru, przerażona wezwała pogotowie. Lekarze natychmiast podjęli decyzję o przewiezieniu dziewczynki do Centrum Pediatrii w Chorzowie. Gdy maleństwo już znalazło się na oddziale, medycy powiadomili policję o tym, że obrażenia Julki mogą wskazywać na pobicie. - Dziecko miało obrażenia ciała w postaci urazu głowy, zasinienia policzka i powieki. Są to świeże rany. Po wykonaniu badań tomograficznych stwierdzono także złamanie kości ciemieniowej prawej i krwawienia wewnątrzczaszkowe. To może świadczyć o tym, że dziewczynka była bita przez ojca już wcześniej - tłumaczy Krzysztof Mandat (56 l.), ordynator chirurgii dziecięcej. Lekarz mówi, że stan Julci jest ciężki, ale stabilny. Dawid G. został zatrzymany przez policję i doprowadzony do prokuratury. Podczas przesłuchania przyznał się do pobicia czteromiesięcznej córki. Mężczyzna usłyszał zarzut cięż-kiego uszkodzenia ciała. - Grozi mu do 10 lat więzienia - informuje Anna Włosik-Jachym z Prokuratury Rejonowej w Chorzowie. - Na razie postawiono mu jeden zarzut. Będziemy jednak przesłuchiwać dalej świadków, poprosimy biegłych lekarzy o opinię w sprawie dziecka. Chcemy dowiedzieć się, czy obrażenia na jej ciele są świeże, czy niektóre z nich były już wcześniej. Mama Julci, która czuwa przy łóżeczku dziecka w szpitalu, nie chce rozmawiać. Fragmenty zeznania Dawida G., które złożył w chorzowskiej prokuraturze Nie wiem, dlaczego przyłożyłem jej dłonią w twarz... Byłem zdenerwowany, wkurzony. Nie wiem, dlaczego tak rozdrażnił mnie płacz córki. To był moment. Chciałem ją uspokoić, ale nie reagowała na słowa. Myślałem, że jak dam jej smoczek, to będzie cicho. Chciałem wyjąć jej smoczek z rączki, bo płakała. Dałem jej w twarz. To był jakiś nagły odruch, dziecko się wystraszyło i ucichło na chwilę.
RT @BeataDzili: Nie wierzę, że żyję w kraju , który popiera wulgarną Lempart czy ataki Szczurów i Babć Kaś. Nie wierzę, że w moim kraju umęczonym przez Ruskich czy Niemców ludzie wierzą kłamstwom Tfuska Trudno mi uwierzyć, że Polacy nie chcą Polski silnej i bogatej 17 Jul 2022
Dobry Dentysta Toruń - Gabinet stomatologiczny Czym jest proteza w jeden dzień i dlaczego różni się od innych wszczepów implantologicznych? Różnica pomiędzy tradycyjnym zabiegiem aplikacji implantów zębowych u dentysty, a natychmiastowym wszczepieni... branże: Zdrowie i medycyna,Doradztwo/consulting/edukacja,Handel,IT/ICT,Usługi finansowe,Wydawnictwa,Fotografia,Muzyka,Film,Rzemiosło artystyczne,Wzornictwo i projektowanie mody,Media i reklama,Sektor kreatywny,Organizacja targów i wydarzeń,Turystyka, sport i rekreacja,Transport i logistyka,Architektura,Budownictwo,Budownictwo i architektura,Ochrona środowiska,Energia i surowce odnawialne,Pozostałe wyroby,Gry i zabawki,Sprzęt sportowy,Instrumenty muzyczne,Pozostałe branże,Przemysł jubilerski,Wyposażenie wnętrz,Drzwi i okna,Meble,Produkcja mebli,Pozostały sprzęt transportowy,Przemysł lotniczy i kosmiczny,Pojazdy szynowe,Statki i łodzie,Części i akcesoria samochodowe,Pozostałe pojazdy samochodowe,Autobusy,Samochody osobowe,Produkcja środków transportu,Narzędzia mechaniczne,Produkcja pozostałych maszyn,Maszyny dla przemysłu papierniczego,Maszyny dla przemysłu odzieżowego,Maszyny dla przetwórstwa spożywczego,Maszyny dla górnictwa i budownictwa,Maszyny dla metalurgii,Maszyny dla rolnictwa i leśnictwa,Maszyny ogólnego przeznaczenia,Pozostały sprzęt elektryczny,AGD,Oświetlenie,Pozostałe wyroby elektroniczne i optyczne,Instrumenty optyczne i sprzęt fotograficzny,Sprzęt medyczny/rehabilitacyjny,Aparatura pomiarowa i zegarki,Elektronika użytkowa,Komputery,Maszyny i urządzenia,Wojskowe pojazdy bojowe,Broń i amunicja,Przemysł obronny i zbrojeniowy,Produkcja metalowych wyrobów gotowych,Produkcja metali nieżelaznych,Produkcja metali żelaznych,Produkcja i przetwórstwo metali,Biotechnologia,Przemysł farmaceutyczny,Farmacja i biotechnologia,Przemysł petrochemiczny,Wyroby z gumy i tworzyw sztucznych,Pozostałe wyroby chemiczne,Kosmetyki,Farby i lakiery,Pestycydy,Wyroby chemiczne w formach podstawowych,Przemysł chemiczny i kosmetyczny,Poligraficzne,Papier,Wyroby z drewna (bez mebli),Przemysł drzewny i papierniczy,Pozostałe tekstylia,Dywany i dekoracje,Tekstylia,Wyroby skórzane,Odzież i obuwie,Odzież, tekstylia, wyroby skórzane,Produkty tytoniowe,Napoje alkoholowe,Pozostałe produkty spożywcze,Kawa, herbata i przyprawy,Słodycze,Wyroby mleczarskie,Oleje i tłuszcze spożywcze,Wyroby zbożowe, piekarske i mączne,Wyroby z warzyw i owoców,Wyroby z mięsa i ryb,Przetwórstwo spożywcze,Pozostałe górnictwo i wydobywanie,Rudy metali,Ropa naftowa i gaz ziemny,Węgiel kamienny i brunatny,Górnictwo i przemysł wydobywczy,Mięso,Ryby,Leśnictwo i pozyskiwanie drewna,Warzywa i owoce,Zboża,Rolnictwo i leśnictwo data: -

dla Niemców im gorzej w Polsce tym większa u nich radość! Obawiam sie radykalizację ich nienawiści, bo mimo trudów ich mediów Polska rośnie w siłę. https

Home Książki Cytaty Jan Mela Dodał/a: Evik Popularne tagi cytatów Inne cytaty z tagiem miłość - Nadal mnie pragniesz – stwierdził – i nadal kochasz. Nie przyznasz się do tego, ale ja to wiem. Nie bądź tchórzem Crevan! Nie bój się przyznać, że się pomyliłaś! Że nie wiesz, dlaczego Kenji chce cię tak usidlić! Zakładając ci na palec pierścionek czy obrączkę, nie wymaże z twojego serca tego, co do mnie czujesz! - Nadal mnie pragniesz – stwierdził – i nadal kochasz. Nie przyznasz się do tego, ale ja to wiem. Nie bądź tchórzem Crevan! Nie bój się przy... Rozwiń Anna Crevan Sznajder - Zobacz więcej - Wyjdź stąd! Ale już! Ty draniu! Nienawidzę cię! - Nie! Ty po prostu nie potrafisz mnie nie kochać! Kuso! Znów miał rację! Ale byłam wkurzona. - Wynoś się! Ale już! Spojrzał na mnie tak, że zadrżałam, potem wyszedł. - Wyjdź stąd! Ale już! Ty draniu! Nienawidzę cię! - Nie! Ty po prostu nie potrafisz mnie nie kochać! Kuso! Znów miał rację! Ale byłam wkurzo... Rozwiń Anna Crevan Sznajder - Zobacz więcej - Tak? - spytała Justyna, czując, że oddałaby mu nawet całą swoją wełnę, gdyby teraz poprosił. - Tak? - spytała Justyna, czując, że oddałaby mu nawet całą swoją wełnę, gdyby teraz poprosił. Maria Różańska - Zobacz więcej Inne cytaty z tagiem ludzie W życiu trafisz nieraz na ludzi, którzy mówią zawsze odpowiednie słowa w odpowiedniej chwili. Ale w ostatecznym rozrachunku musisz ich sądzić po czynach. Liczą się czyny, nie słowa. W życiu trafisz nieraz na ludzi, którzy mówią zawsze odpowiednie słowa w odpowiedniej chwili. Ale w ostatecznym rozrachunku musisz ich sądzi... Rozwiń Nicholas Sparks - Zobacz więcej Inne cytaty z tagiem pieniądze Dostatecznie wcześnie pojął, jaką rolę w życiu grają pieniądze: to one są środkiem umożliwiającym prowadzenie takiego życia, na jakie ma się ochotę. Kto ma pieniądze, może robić co zechce - kto ich nie ma, musi robić to, czego chcą inni. Dostatecznie wcześnie pojął, jaką rolę w życiu grają pieniądze: to one są środkiem umożliwiającym prowadzenie takiego życia, na jakie ma się... Rozwiń Andreas Eschbach - Zobacz więcej Nawiasem mówiąc, Trout napisał książkę o drzewie dolarowym. Zamiast liści rosły na nim dwudziestodolarowe banknoty. Kwitło obligacjami pożyczki państwowej, a owocowało diamentami. Do drzewa ściągali ludzie, którzy zabijali się pod nim nawzajem, dostarczając w ten sposób doskonałego nawozu. Nawiasem mówiąc, Trout napisał książkę o drzewie dolarowym. Zamiast liści rosły na nim dwudziestodolarowe banknoty. Kwitło obligacjami pożyc... Rozwiń Kurt Vonnegut - Zobacz więcej A woman has her years like a purse of coins and she spends them willy-nilly. A woman has her years like a purse of coins and she spends them willy-nilly. Sebastian Barry - Zobacz więcej H5DuA.
  • 8p6wko1e8r.pages.dev/29
  • 8p6wko1e8r.pages.dev/39
  • 8p6wko1e8r.pages.dev/97
  • 8p6wko1e8r.pages.dev/70
  • 8p6wko1e8r.pages.dev/94
  • 8p6wko1e8r.pages.dev/50
  • 8p6wko1e8r.pages.dev/84
  • 8p6wko1e8r.pages.dev/43
  • pobiłem niemców bo macali mi koze