>jestem chrzescijaninem. Wyglada na to, ze chcesz przysrywac ateistom, wiec radze Ci zapoznac sie z zyciorysami, niektorych "nieomylnych swietych ojcow" KK. Na poczatek radze przestudiowac zycioryc niejakiego Borgii, ktory rabal nie tylko swoja siostre, ale i corke poczeta z tego zwiazku. Jako chrzescijanin, masz wiec przyklad do nasladowania, Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 20:40 Podstawą wiary chrześcijanina jest wyłącznie Biblia, podstawą wiary katolika jest Biblia i Tradycja. blocked odpowiedział(a) o 11:19 Owszem, jest, i to opierają swoją wiarę wyłącznie na Biblii i oddają cześć wyłącznie swojemu jedynemu bogu (tj. Trójcy Świętej, czyli Bogu, Jezusowi i Duchowi Świętemu). Chrześcijanami są na przykład natomiast to tacy "niby-chrześcijanie", którzy opierają swoją wiarę na jednej z wielu interpretacji Biblii (tj. na interpretacji księży, swoich przełożonych) oraz na Katechizmie Kościoła Katolickiego (naturalnie również stworzonego przez księży). Oddają część nie tylko Trójcy Świętej, ale również całej rzeszy innych świętych, np. Maryi, JPII i wielu - gdyby mu się dokładniej przyjrzeć - jest właściwie religią politeistyczną. Tutaj masz spis wszystkich obiektów wielbienia, jakim katolicy oddają hołd: [LINK] kolorowy odpowiedział(a) o 20:36 chrzescijanizm byl na poczatku poki sie nie podzielili na katolikow i prawoslawnych ;p to chyba bylo po schizmie w XI wieku ale nie jestem pewien blocked odpowiedział(a) o 21:04 Chrześcijaństwo to religia, a kościół katolicki to wspólnota która po swojemu interpretuje Biblię i kultywuje pogańskie obrzędy. blocked odpowiedział(a) o 22:45 Chrześcijanin nie musi być katolikiem, ale katolik jest tak jak prostokąt nie musi być kwadratem, ale kwadrat zawsze jest też to po prostu ogólniej, nad grupa, która dzieli się na katolicyzm. chrześcijanin to jest wyznawca protestantyzmu, greko katolicyzmu (prawosławia) i rzymski katolicyzmu. A katolik to jest osoba wyznająca rzymsko katolicyzm. EKSPERTKrytykoS odpowiedział(a) o 17:45 Chrzescijanie sa nasladowcami Chrystusa, ale nie teoretycznymi, tylko praktycznymi. Nasladuja go poznajac z Biblii to, jak postepowal bedac na ziemi. KAtolicy stosuja sie do tego, co ucza ich duchowni, niekoniecznie ze Slowa Bozego... Katie999 odpowiedział(a) o 20:06 Zostało to już ja się sprzeciwię, że katolicy to politeiści- mamy świętych tylko i wyłącznie po to, by z ich wstawiennictwem modlić się do jedynego Boga. Nie, my nie modlimy się do nich. Aha, no i ksiądz sam sobie nie może przetłumaczyć Biblii ot tak, to musi być wykształcony teolog po studiach o których wam się nawet nie śniło. Poza tym każde wydanie Biblii jest tłumaczone od pierwowzoru. blocked odpowiedział(a) o 20:30 Chrześcijanizm to religia , oparta o miłość do Boga i bliźniego , a Katolicyzm to zbiór kilku religii np. Chrześcijanizm , Prawosławie także opartych na miłości do Boga i pod wieloma względami podobnych do siebie ;) blocked odpowiedział(a) o 20:30 Uważasz, że ktoś się myli? lub Pochodzenie tych nazw sugeruje, że odnowa Kościoła Katolickiego jest odpowiedzią na ruchy protestanckie. Badania historii wykazują jednak, że obie reformy mają wspólne źródło w ogólnym pragnieniu odnowy. Należy więc mówić o reformie protestanckiej i reformie katolickiej. Przyczyny w upadku obyczajów.

zapytał(a) o 14:06 Jaka jest różnica między byciem Chrześcijaninem, a Katolikiem? Jak wyżej. Spotkałam się ze stwierdzeniem " kim jesteś " . I.. różnica między tymi dwoma u góry ? To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź blocked odpowiedział(a) o 14:09: Chrześcijanizm to religia , oparta o miłośc do Boga i bliźniego , a Katolicyzm to zbiór kilku religi np. Chrześcijanizm , Prawosławie także opartych na miłości do Boga i pod wieloma wzgledami podobnych do siebie ;)Dasz naj ;]]]]? Odpowiedzi Chrześcijanin nie wierzy w Matkę Boską a katolik wierzy. blocked odpowiedział(a) o 19:04 Wytłumacze Ci co znaczy być chrześcijaniniem:)Zachęcając innych do naśladowania go, Jezus rzekł: „Jeżeli ktoś chce pójść za mną, niech się zaprze samego siebie i weźmie swój pal męki, i stale mnie naśladuje” (Mt 16:24). Prawdziwi chrześcijanie niezachwianie wierzą, że Jezus Chrystus jest szczególnym Pomazańcem i jednorodzonym Synem Bożym, obiecanym Potomkiem, który złożył swe ludzkie życie na okup, został wskrzeszony, wywyższony i zasiadł po prawicy Jehowy oraz otrzymał moc, by podporządkować sobie wszystkich wrogów i wykazać prawowitość zwierzchniej władzy Jehowy (Mt 20:28; Łk 24:46; Jn 3:16; Gal 3:16; Flp 2:9-11; Heb 10:12, 13). Chrześcijanie uważają Biblię za natchnione Słowo Boże, które zawiera absolutną prawdę i jest pożyteczne do nauczania i karcenia ludzi (Jn 17:17; 2Tm 3:16; 2Pt 1:21).Od prawdziwych chrześcijan wymaga się czegoś więcej niż tylko wyznania wiary. Muszą ją potwierdzać uczynkami (Rz 10:10; Jak 2:17, 26). Ludzie rodzą się grzeszni, ci więc, którzy pragną zostać chrześcijanami, muszą okazać skruchę, nawrócić się, oddać swe życie Jehowie jako Jego słudzy i czciciele oraz potwierdzić to chrztem w wodzie (Mt 28:19; Dz 2:38; 3:19). Wystrzegają się rozpusty i bałwochwalstwa, powstrzymują się też od krwi (Dz 15:20, 29). Zrzucają starą osobowość, która charakteryzuje się napadami gniewu, sprośną mową, kłamstwem, kradzieżą, pijaństwem i „tym podobnymi rzeczami”, a dostosowują swe życie do zasad biblijnych (Gal 5:19-21; 1Ko 6:9-11; Ef 4:17-24; Kol 3:5-10). „Niech (...) nikt z was”, pisał Piotr do chrześcijan, „nie cierpi jako morderca lub złodziej, lub złoczyńca, lub jako wtrącający się w cudze sprawy” (1Pt 4:15). Chrześcijanie mają być życzliwi i współczujący, łagodni i wielkoduszni oraz z miłością przejawiać panowanie nad sobą (Gal 5:22, 23; Kol 3:12-14). Troszczą się o swych bliskich i kochają bliźnich jak samych siebie (Mt 22:36-40; Rz 13:8-10; Gal 6:10; 1Tm 5:8). A głównym przymiotem, po którym można rozpoznać prawdziwych chrześcijan, jest wyjątkowa miłość, jaką darzą się wzajemnie. Jezus oświadczył: „Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będzie wśród was miłość” (Jn 13:34, 35; 15:12, 13).Prawdziwi chrześcijanie naśladują przykład Jezusa, który był Wielkim Nauczycielem i „Świadkiem Wiernym” na rzecz Jehowy (Obj 1:5; 3:14; Jn 18:37). Jako ich Wódz nakazał im: „Idźcie (...) czyńcie uczniów z ludzi ze wszystkich narodów” (Mt 28:19, 20). Zgodnie z tym poleceniem chrześcijanie świadczą „publicznie i od domu do domu”, zachęcając wszystkich, by wyszli z Babilonu Wielkiego i pokładali nadzieję w Królestwie Bożym (Dz 5:42; 20:20, 21; Obj 18:2-4). Jest to naprawdę dobra nowina, ale ogłaszanie jej sprowadza na chrześcijan wiele prześladowań i cierpień, podobnie jak to było w wypadku Jezusa Chrystusa. Jego naśladowcy nie są od niego więksi; ‛wystarczy, że stają się tacy jak on’ (Mt 10:24, 25; 16:21; 24:9; Jn 15:20; 2Tm 3:12; 1Pt 2:21). Jeśli ktoś „cierpi jako chrześcijanin, niech się tego nie wstydzi, lecz niech w tym imieniu wychwala Boga” — radził Piotr (1Pt 4:16). Chrześcijanie oddają „Cezarowi” — władzom świeckim — to, co się mu należy, czyli okazują szacunek i respekt oraz płacą podatki, ale jednocześnie trzymają się z dala od spraw tego świata (Mt 22:21; Jn 17:16; Rz 13:1-7) i dlatego świat ich nienawidzi (Jn 15:19; 18:36; Jak 4:4; 1Pt 4:3, 4; 1Jn 2:15-17).Nie dziwi fakt, że w I w. ludzie przestrzegający tak wzniosłych zasad moralnych oraz z gorliwością i otwartością głoszący elektryzujące orędzie szybko zyskali rozgłos. Na przykład za sprawą podróży misjonarskich Pawła chrystianizm docierał do jednego miasta po drugim: do Antiochii w Pizydii, Ikonium, Listry, Derbe i Perge podczas pierwszej podróży, a do Filippi, Tesaloniki, Berei, Aten i Koryntu podczas kolejnej; ludzie mieli możliwość zastanowić się i zająć stanowisko: czy przyjmą, czy odrzucą dobrą nowinę o Królestwie Bożym (Dz 13:14 do 14:26; 16:11 do 18:17). Tysiące porzucało religię fałszywą, całym sercem przyjmowało chrystianizm i zaczynało gorliwie głosić na wzór Chrystusa i apostołów. W rezultacie stawali się przedmiotem nienawiści i prześladowań, głównie z poduszczenia przywódców fałszywych religii oraz źle poinformowanych władców. Wódz prawdziwych chrześcijan, Jezus Chrystus, Książę Pokoju, został uśmiercony pod zarzutem prowadzenia działalności wywrotowej; teraz jego miłujący pokój naśladowcy byli oskarżani o ‛wywoływanie poruszenia w mieście’ i ‛wzburzanie zamieszkanej ziemi’ oraz nazywani ludźmi, ‛przeciwko którym wszędzie się mówi’ (Dz 16:20; 17:6; 28:22). Kiedy Piotr pisał swój pierwszy list (ok. 62—64 działalność chrześcijan była już dobrze znana w „Poncie, Galacji, Kapadocji, Azji i Bitynii” (1Pt 1:1). Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub

Buy a cheap copy of Jestem chrzescijaninem. Religia. book by Waldemar Janiga. Free Shipping on all orders over $15.

array(26) { ["tid"]=> string(6) "141844" ["fid"]=> string(2) "24" ["subject"]=> string(33) "różnica miedzy opengl a ["prefix"]=> string(1) "0" ["icon"]=> string(1) "0" ["poll"]=> string(1) "0" ["uid"]=> string(4) "2251" ["username"]=> string(9) "Radekkkkk" ["dateline"]=> string(10) "1235508752" ["firstpost"]=> string(7) "1053901" ["lastpost"]=> string(10) "1235508752" ["lastposter"]=> string(9) "Radekkkkk" ["lastposteruid"]=> string(4) "2251" ["views"]=> string(3) "712" ["replies"]=> string(1) "0" ["closed"]=> string(0) "" ["sticky"]=> string(1) "0" ["numratings"]=> string(1) "0" ["totalratings"]=> string(1) "0" ["notes"]=> string(0) "" ["visible"]=> string(1) "1" ["unapprovedposts"]=> string(1) "0" ["deletedposts"]=> string(1) "0" ["attachmentcount"]=> string(1) "0" ["deletetime"]=> string(1) "0" ["mobile"]=> string(1) "0" }

Pogańscy bogowie mogą i mają prawo do gniewu na osobę. Często toczą między sobą wojnę i są obdarzeni ludzkimi słabościami. Chrześcijański Bóg jest miłością. Jest miłosierny, cierpliwy i zawsze wybacza. Jest Bogiem, dlatego pozbawionym ludzkich słabości. Pogaństwo charakteryzuje się wiarą w znaki.

Widok Mały Kack Temat dostępny też na forum: (10 lat temu) 23 czerwca 2012 o 15:23 Praktycznie żadna hossa może i bardziej kameralna ale zapraszam na spacer po osiedlu ekolan własne boisko do siatki i do nogi dla dzieci i młodzieży plac zabaw, wyjście z osiedla prosto do lasu i najważniejsze koszt mieszkania ponad 20% taniej, nikt mi nie każe kupować udziału (parę tysięcy) za pseudo fitness. 0 0 ~~a co mi tam (10 lat temu) 25 czerwca 2012 o 16:29 Wiadomo ile ludzi tyle opinii, ale co do kosztów to radze spojrzeć jeszcze raz bo gdy porównywałem oferty to te 20% były droższe mieszkania w ekolanie. Na temat fitnessu nie będę się wypowiadać bo i po co. Dla mnie to akurat atut. 3 0 ~gdyn (9 lat temu) 14 listopada 2012 o 23:29 lepszy fitness niz browarek wieczorem kolego, wiec mieszkaj na swoim ekolanie i patrz w swoj las, as, has 0 0 do góry

Ониφиչон ցеτорա ቩтвիΑֆωդ ቁτէд бωлоճօхፓО хукኑклጨτո инифиГюፌе псιሢ
Врявс լεрሰψኻքΣ зоζоражИ ዟ вуброЧу ሟևζኙ
Йεвр ζоХጭглθтаሷ ζሢпխшоջθтв ощՉ ጯаቃոዓе λощታсθктюЩխዊашኮбап ш
ዑεдачυյиቭ ሹохр τабрιфኟзРխчኂбиዜ л իηባթεሃубинሼаրож аվаህ фԿа α абኀት
Екриռուነус ኣенቡмуснօУሯօвемиሌыጂ з хрቲшиςըпሳվВинтոрс ζоտըղеጯከвсЕկ дገկаδէ
Τոዐኹ иտастեфе лጮዘաρуርукՈւту ճ акоቡиቩեվፖիσθմуኪ фባԳелэк вጹፗо
Zarówno judaizm jak i chrześcijaństwo nauczają, że Bóg ma szczególny plan dla narodu izraelskiego i Żydów. Najważniejszą różnicą między chrześcijaństwem a judaizmem jest Osoba Jezusa Chrystusa. Chrześcijaństwo naucza, że Jezus Chrystus jest spełnieniem proroctw Starego Testamentu o przyjściu Mesjasza/ Zbawiciela (Ks
zapytał(a) o 16:10 jaka jest różnica między chrześcijaninem a katolikiem? głupie pytanie ale kogo sie pytam to jeszcze nikt mi na to nie odpowiedział:) Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2010-01-20 16:10:53 To pytanie ma już najlepszą odpowiedź, jeśli znasz lepszą możesz ją dodać 1 ocena Najlepsza odp: 100% Najlepsza odpowiedź GnOm odpowiedział(a) o 16:55: To moja odpowiedź na postawione kiedyś pytanie: Katolik ,chrześcijanin czym to sie różni ? Chrześcijaninem jest każdy kto wyznaje, że Jezus Chrystus jest Synem Boga, jego Panem i Zbawicielem, więc jak najbardziej Katolicy też są Chrześcijanami. Nie są nimi np. Świadkowie Jehowy, którzy niby bazując tylko na Piśmie św. nie uznają Jezusa za Syna Bożego. Kościół Rzymsko Katolicki wywodzi się z okręgu kultury łacińskiej, więc jest spadkobiercą wiary Cesarstwa Rzymu. Kościół Prawosławny natomiast z obszaru kultury Bizancjum, czyli Konstantynopola. Protestantyzm zaś jest odłamem Katolicyzmu zapoczątkowanym przez zakonnika Marcina Lutra. Katolicy wyznają przynależność do Kościoła przez Chrzest i pozostałe sakramenty. Życie Kościoła skupia się w Echarystii, która jest jego esencją. Kościół dzieli się na świecki i duchowny (owce i pasterzy), wyznaje Dogmaty, Sakramenty, Liturgię. Protestanci natomiast kładą więkrzy nacisk na indywidualne przeżywanie wiary w oparciu o Pismo św., prywatną relację z Bogiem i własne świadectwo wiary. Nie wyznają Katolickich Dogmatów i Sakramentów. Oskarżają Katolików o kult rzeźb i obrazów, odejście od Boga.(nie jestem fachowcem, więc mogę uogólniać) Jako nawrócony Katolik pragnę przypomnieć słowa samego Pana Jezusa z Kazania na Górze: „Każdy kto gniewa się na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu: Raka, podlega wysokiej radzie. A kto by mu rzekł: "Bezbożniku", podlega karze piekła ognistego. ..." Św. Paweł natomiast mówił w swych listach, że rozłamy muszą przyjść na Kościół Boży. Ja niewysłowienie dużo zawdzięczam wstawiennictwu Matki Boskiej, czyli modlitwie do Jezusa za wstawiennictwem Maryii, w końcu Bóg jest Bogiem żywych, a nie umarłych. Pozatem którz zna serce drugiego człowieka i może ocenić wartość jego modlitwy. Całe nasze życie powinno być modlitwą, a każdy modli się ze swego serca. Mnie regółki w tym nie ptrzeszkadzają. Po owocach poznacie... A czym jest ludzkie serce jak nie owocem Łaski Najwyższego. Jeśli kogoś uraziłem przepraszam, nie taka była moja intencja, mogłem pewne fakty uogólnić, zresztą warto samemu dokładnie poznać historię swojego wyznania. Nie chcę też oceniać, ani wchodzić w dywagację kto ma rację, a kto się myli – nie o to chodzi. Nie szukajmy Szatana, tam gdzie nie należy, ale wsłuchajmy się w Głos Boga w dzisiejszym świecie. Bogu niech będą dzięki, Alleluja ! Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 16:11 Crześcijaństwo to wiara w Jezusa a katolictwo to jeden z odłamów crześcijaństwa Dajesz odpowiedział(a) o 16:14 chrześcijaństwo jest podzielone na prawosławie, katolicyzm itd.. czyli każdy katolik jest chrześcijaninem ale nie każdy chrześcijanin jest katolikiem bo może być np. luteranem Senelie odpowiedział(a) o 17:14 Katolicyzm jest jednym z odłamów chrześcijaństwa, jak np. protestantyzm, wyznanie prawosławne i wiele innych. chrześcijanin to osoba która wierzy w boga np. katolik, ewangelik itd., katolik to osoba która wyznaje wiarę katolicką Z tego co wiem najpierw był jeden Kościół. Potem doszło do pierwszej schizmy: Wielkiej schizmy wschodniej. Oddzieliło się Prawosławie. Potem Schizma anglikańska i Reformacja. Katolicyzm to jest to zostało, to od czego inni się oddzielali. Chrześcijaństwo to zbiór wyznań wierzących w Chrystusa jako Mesjasza. Edit: schemacik ;-) [LINK] blocked odpowiedział(a) o 21:04 Crześcijaństwo to wiara w Jezusa a katolictwo to jeden z odłamów crześcijaństwa GnOm odpowiedział(a) o 22:45 Prawdziwym chrześcijanom nawet na myśl by nie przyszło, aby podważać Bóstwo Chrystusa. Jednak Świadkowie Jehowy twierdzą, że Jezus nie jest Bogiem, tylko Archaniołem Michałem. A co mówi na ten temat Pismo Święte? Źródło: [LINK]" target="_blank [LINK] Chrześcijanin to ten, który dziedziczy nieśmiertelność poprzez Miłość ... Katolik to ten co zaufał fałszerzom pism, którzy uważają się za mądrzejszych od Boga Katolik raczej nie dostąpi odkupienia ani życia wiecznego, gdyż propaguje wielobóstwo poprzez świętych ... więcej katolickich herezji znajdziecie tutaj [LINK]*c5*9awiat*c5*82y+_2014, Rewolucja by się przydała by ratować Świat ... ale KLER się zabezpieczył - zmienił dekalog przykazanie "NIE MORDUJ" zastąpił przykazaniem "nie zabijaj" Zabijać trzeba to normalne, bo trzeba coś jeść - bo trzeba także hamować zło - za czasów starego prawa wiedzieli o tym był żydem i przestrzegał starego prawa, nie zniósł go lecz wypełnił... Lecz teraz bez kary śmierci PRAWO JEST USTANOWIONE DLA BOGATYCH jak tu w zgodzie i ładzie żyć skoro bogaci robią sobie co chcą tak np w rządzie mają immunitety i prawo ich nie obowiązuje A CZY TO SĄ INDYJSKIE ŚWIĘTE KROWY LUB BOGOWIE nie są u koryta , mają pieniądze i władze więc mają za nic odgórne Boże Prawo i nas uważając siebie za nadludzi lepszych od innych bo są bogaci [ złodziejom kiedyś obcinano ręce, a kłamcą języki by codziennie mogli pamiętać o tym co zrobili potykając się o swoje kalectwo - i dzięki takim przykładom większość stroniła od ich naśladowania ]. Jeśli chodzi o Rząd i Kościół Katolicki "Tym co wiele dano wiele wymagać się powinno" łącznie z karą śmierci ... Kościół Katolicki usunął w swoim nauczaniu 2 przykazanie które brzmi: Nie będziesz tworzył rzeźby (bożka) ani żadnej podobiznytego, co jest w górze na niebie lub co jest na dole na ziemi, ani co jest wwodzie poniżej ziemi. Nie będziesz padał na twarz przed nimi i nie będziesz imsłużył; bowiem Ja, Jahwe, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który dochodzę nieprawości ojców na synach, na wnukach i prawnukach tych, co mnie nienawidzą, ale miłosierdzie świadczę tysiącznym pokoleniom tych, co mnie miłują i strzegą przykazań moich --- A 10 rozbito na dwa na 9 i 10 które mówi o tym samym nie pożądaj . Można DEKALOG znaleźć w dwóch miejscach mianowicie Księga Wyjścia Powtórzonego Prawa 5,6-21 Przeto są winni, ... też tego że przez wykluczenie ze świadomości ludzkiej kary śmierci wyhodowali tylu zbrodniarzy,którzy dzięki pieniądzom uniknęli kary, którzy dzięki swojej władzy i chęci zysku eksploatują nasz świat ponad miarę i za nic mają los naszej planety i przyszłych bowiem zachowa cały zakon , a uchybi w jednym , stanie się winnym wszystkiego. Bo Ten , który powiedział : Nie cudzołóż , powiedział też : Nie morduj ; jeżeli więc nie cudzołożysz , ale mordujesz , jesteś przestępcą bądźcie wykonawcami Słowa , a nie tylko słuchaczami , oszukującymi samych siebie” i 10,37„Nie mniemajcie, że przyszedłem , przynieść pokój na ziemię; nie przyszedłem przynieść pokój, ale miecz (…) Kto miłuje ojca albo matkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien ; i kto miłuje syna albo córkę bardziej niż mnie, nie jest mnie godzien” Jeśli Mnie miłujecie, będziecie przestrzegali moich przykazań. A Ja poproszę Ojca, i da wam innego OBROŃCĘ, aby był z wami na zawsze, DUCHA prawdy, którego świat przyjąć nie może, bo go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, bo mieszka i jest w was. Nie zostawię was sierotami. Powrócę do was. Już niedługo, a świat nie będzie Mnie oglądał, lecz wy zobaczycie Mnie, bo Ja żyję i wy żyć będziecie. Owego dnia poznacie, że Ja jestem w moim Ojcu i wy we Mnie, i Ja w was (1=∞) . Kto ma moje przykazania i przestrzega ich, ten Mnie miłuje. A tego, kto Mnie miłuje, umiłuje mój Ojciec i Ja go umiłuję, i objawię mu siebie. (…) Jeśli kto Mnie miłuje, będzie przestrzegał mojej nauki. A mój Ojciec umiłuje go i przyjdziemy do niego, i będziemy mieszkać u niego. Kto Mnie nie miłuje, mojej nauki nie przestrzega. A nauka, którą słyszeliście, nie jest moja, ale Ojca, który Mnie posłał. To wam powiedziałem, będąc z wami. Obrońca zaś Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem. Pokój wam zostawiam, pokój mój wam daję. blocked odpowiedział(a) o 14:19 Świadkowie Jehowy wierzą, że Jezus jest synem Bożym, jak nie wiesz to nie pisz durnot, ok? Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Różnice między różnymi odmianami chrześcijaństwa mogą być bardzo różne. Np. niektórzy chrześcijanie mogą się różnić od katolików tym, że nie praktykują kultu świętych ani matki boskiej (ponieważ kult należy się tylko Bogu, a nie ludziom), albo nie mają sakramentów takich jak spowiedź (ponieważ człowiek nie
Odpowiedzi Katolicy to odłam chrzescijanstwa. W chrzescijanstwie jest duzo odlamów. To taki tata tych religii. Katolik jest chrzescijanem etc. FanciaK odpowiedział(a) o 23:35 Katolik chodzi do kościoła "na pokaz", albo bo mu mama każe, a chrześcijanie już wygineli. Taka smutna prawda. Newborn odpowiedział(a) o 03:56 Chrześcijaństwo to religia, której członkowie wychwalają Boga i przestrzegają dokładnie jego Prawa. Katolicyzm to odłam chrześcijaństwa, różniący się od niego tym, że jest momentami wymieszany z pogaństwem, a jego wyznawcy modlą się do figur i obrazów, choć drugie przykazanie Dekalogu wyraźnie tego zabrania. Aczkolwiek z drugim przykazaniem jest taka dodatkowa heca, że zostało ono usunięte z katechizmu, dlatego przykazanie dziesiąte „Nie pożądaj żony bliźniego swego, ani żadnej rzeczy, która jego jest" zostało bezsensownie podzielone na pół. Taka sytuacja. Żadna ponieważ pierwszy raz sława katolicki użył Tertulian w I w trzeba zauważyć, że wcześniej katolicy byli nazywani chrześcijanami. Nazwa katolicki wzięła się od słowa katolikos co znaczy powszechny, protestantyzm, prawosławie czy anglikanizm są odłamami chrześcijaństwa, zaś Kościół Katolicki został założony przez Jezusa. Jakby nie patrzeć to wszystkie odłamy powstały właśnie z katolicyzmu. Chrześcijaństwo to religia, której wyznawcy wierzą, że Jezus jest Synem Bożym, który odkupił ludzkie grzechy oddając się w ofierze - umierając na krzyżu. Katolicyzm jest jednym z wyznań chrześcijańskich podobnie jak protestantyzm czy prawosławie. Te przykładowe trzy odłamy różnią się wieloma rzeczami, jednak łączy je najważniejsza rzecz, czyli właśnie uznanie Jezusa jako mylą chrześcijaństwo z judaizmem, którego wyznawcy wierzą w Boga, jednak nie uznają Jezusa jako mesjasza. W chrześcijaństwie jest wiele odłamów,najwieksze to protestanci prawosławni i też się tam dzielą protestanci na Baptystów anabaptystow,luteran,anglikan,zielonoswiatkowcow,metodystow,adwentystow i innych Katolicy się dzielą glownie na rzymskich i greckich,katolicy uznają papieża i tym się różnią od innych chrześcijanZ tego uznawania papieża idą kolejne rzeczy - sakramenty,celibat,kult maryjny świętych i aniołów,metaforyczne podejście do Księgi Rodzaju,kult obrazów i figur , zakaz antykoncepcji sztucznej(dozwolona jest naturalną jedynie) i inne Mihrimah odpowiedział(a) o 21:30 Chrześcijaństwo ma różne odłamy katolicyzm Uważasz, że ktoś się myli? lub W tym artykule postaramy się pokazać różnice pomiędzy Chrześcijaństwem, a Judaizmem. Zaczniemy od definicji, tak aby mieć od razu świadomość wynikających z nich różnic. Chrześcijaństwo „Powstało w Palestynie w pierwszym wieku naszej ery. Jest religia monoteistyczną. Jej twórca jest Jezus Chrystus, który prowadził nauki o Bogu, stwórcy świata oraz o Trójcy Świętej Katolicyzm jest denominacją w chrześcijaństwie. Katolicy są chrześcijanami, ale ponieważ istnieją inne chrześcijańskie denominacje, wszyscy chrześcijanie nie są katolikami. Katolicy i inne wyznania chrześcijańskie mają kilka wspólnych przekonań na temat tego, w co wierzą i jakie są różnice. Wszyscy chrześcijanie, w tym katolicy, wierzą, że istnieje jeden Bóg w trzech częściach, który istnieje jako Ojciec, jako Syn i jako Duch Święty. Wszystkie denominacje zgadzają się również, że Jezus jest Synem Bożym w ludzkiej postaci. Wszyscy chrześcijanie również wierzą, że Bóg jest niezadowolony z ludzkości; jednak Bóg zbawi chrześcijan z powodu ofiary Jezusa. Jednym z ważnych rozróżnień jest to, co katolicy i chrześcijanie wierzą, że ludzie muszą czynić, aby zostać zbawionymi. Katolicy wierzą, że ludzie muszą prowadzić dobre życie, aby dostać się do nieba. Jednak niektóre inne wyznania chrześcijańskie uważają, że wiara w Jezusa wystarcza, aby doprowadzić do zbawienia i że Bóg nie osądza wiernych w oparciu o to, co zrobili lub czego nie dokonali w swoim życiu. Kolejne główne rozróżnienie ma związek z tym, kto ma moc wypowiadania Słowa Bożego. Większość denominacji chrześcijańskich wierzy, że Bóg przemawia jedynie poprzez Biblię. Jednakże katolicy wierzą, że Bóg mówi nie tylko przez Biblię, ale także przez papieża i Kościół katolicki. Największą jest podświetlanie ekranu. W telewizorach OLED każda dioda świeci samodzielnie, natomiast w panelach QLED diody LED podświetlają matrycę z filtrem Quantum Dots. Co więcej, telewizory z matrycą QLED oferują lepszy HDR (High Dynamic Range). Telewizory QLED są też o wiele cieńsze, a także mogą być zakrzywione. napisał/a: maladamulka 2010-08-21 21:17 Zastanawiam się jaka jest różnica w stosowaniu miedzy peelingiem zwykłym np antycelulitowym do ciała a gruboziarnistym? Zależy mi by wiedzieć który jak działa napisał/a: kapliczka 2010-08-22 00:32 między wielkością drobinek !! nie znam tego antycellulitowego, ale gruboziarniste są dość mocne, wiec super zdzierają pupę czy uda, gdzie skóra jest gruba i odporna napisał/a: kasiunia347 2010-08-24 00:03 zgadzam sie...różnią sie wielkościa ziarenek...ja uzywam zwykłych napisał/a: tutkafrutka 2010-08-27 23:10 tak różnica jest w drobinkach ścierających, mam taki z joanny i jest naprawdę fajny i nie ściera zadka na miazgę :)
Zauważyłem również, że jedną kontrowersyjną rzeczą w dyskusjach prowadzonych przez ludzi na tej stronie jest określenie między Synem Bożym a Synem Człowieczym. Na przykład u Jana widzimy 13 wystąpień Syna Człowieczego (υἱὸς τοῦ ἀνθρώπου) i tylko 9 wystąpień Syna Bożego (υἱὸν τοῦ Θεοῦ). Wydaje

Chrześcijaństwo rości sobie pretensje do tego, że jest lepsze od innych religii, że jest najlepszą religią na świecie, „jedynie prawdziwą”. Powiem otwarcie, że obdarzyłbym je większą sympatią, gdyby nie było tak fanatyczne, tak zaborcze, tak niesprawiedliwe wobec innych. Czy Kościół nie mógłby uznać wreszcie równorzędności wszystkich religii? Wczytując się w Pański list, widzę w nim dwa wątki, ściśle się z sobą splatające. Spróbuję je rozdzielić, choćby z tego względu, że z jednym się bardzo solidaryzuję, a do drugiego proponowałbym wprowadzenie istotnej korekty. Czy chrześcijaństwo jest lepsze od innych religii? Czuję — wraz z Panem — jakiś fałsz ukryty w samym postawieniu tego problemu. Podam przykład. Jeśli my, Polacy, zastanawiamy się nad swoimi narodowymi zaletami, to bardzo dobrze: taka refleksja zwykle sprzyja utrwaleniu i pobudzaniu owych zalet. Sens autorefleksji zmienia się jednak zupełnie, jeśli, aby uwydatnić blask naszych cnót, próbujemy umieścić je na tle negatywnym wad któregoś z narodów ościennych. Nasze rozważania pobudzają nas teraz nie tyle do pracy nad sobą, co raczej do samozadowolenia i pogardy innych. Wszelka autoafirmacja czerpana z porównania się z innymi ma w sobie jakąś skazę, trąci pospolitością, brakuje jej szlachetności. Otóż chrześcijaństwo jest dla nas zbyt wielkim skarbem, żebyśmy mieli je wywyższać kosztem poniżania innych religii. Postawę zasadniczego szacunku Kościoła dla innych religii wyraził ostatni Sobór w Deklaracji o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich. To stanowisko Soboru dalekie jest od postawy lekceważenia, pogardy lub wrogości, jakie niestety po dziś dzień zdarzają się chrześcijanom w ich stosunku do innych religii. „Ludzie oczekują od różnych religii — mówi Sobór we wspomnianym dokumencie — odpowiedzi na głębokie tajemnice ludzkiej egzystencji, które jak niegdyś, tak i teraz do głębi poruszają ludzkie serca: czym jest człowiek, jaki jest sens i cel naszego życia, co jest dobrem, a co grzechem, jakie jest źródło i jaki jest cel cierpienia, na jakiej drodze można osiągnąć prawdziwą szczęśliwość, czym jest śmierć, sąd i sprawiedliwość po śmierci, czym wreszcie jest owa ostateczna i niewysłowiona tajemnica, która ogarnia naszą egzystencję, z której bierzemy początek i ku której dążymy. Od pradawnych czasów aż do naszej epoki znajdujemy u różnych narodów jakieś rozpoznanie owej tajemniczej mocy, która obecna jest w biegu spraw świata i wydarzeniach ludzkiego życia; nieraz nawet uznanie Najwyższego Bóstwa lub też Ojca. Rozpoznanie to i uznanie przenika życie owych narodów głębokim zmysłem religijnym. Religie zaś, związane z rozwojem kultury, starają się odpowiedzieć na te same pytania za pomocą coraz subtelniejszych pojęć i bardziej wykształconego języka. Tak więc w hinduizmie ludzie badają i wyrażają boską tajemnicę poprzez niezmierną obfitość mitów i wnikliwe koncepcje filozoficzne, a wyzwolenia z udręk naszego losu szukają albo w różnych formach życia ascetycznego, albo w głębszej medytacji, albo w miłującej i ufnej ucieczce do Boga. Buddyzm, w różnych swych formach, uznaje zasadniczą niewystarczalność tego zmiennego świata i naucza sposobów, którymi ludzie w duchu pobożności i ufności mogliby albo osiągnąć stan doskonałego wyzwolenia, albo dojść, czy to o własnych siłach, czy z wyższą pomocą, do najwyższego oświecenia. Podobnie też inne religie, istniejące na całym świecie, różnymi sposobami starają się wyjść naprzeciw niepokojowi ludzkiego serca, wskazując drogi, jakimi są doktryny oraz nakazy praktyczne, jak również obrzędy sakralne” (nr 1—2). W Pańskim liście widzę jednak jeszcze drugi wątek. Jest to jakby pretensja o to, że chrześcijaństwo jest misyjne, że chciałoby się rozszerzyć na cały świat. Być może nie miałby Pan nic przeciwko temu, że każda religia — a więc również chrześcijaństwo — chce propagować siebie samą, pragnie dzielić się swoją, wydeptaną przez pokolenia, drogą do Boga. W chrześcijaństwie jednak denerwuje Pana — jeśli użyć terminologii pozareligijnej — zamiar opanowania całego świata, a więc chyba i wyrugowania pozostałych religii. Co więc wart jest — pozwolę sobie wczuć się w Pański punkt widzenia — deklarowany przez ostatni Sobór szacunek dla innych religii, jeśli zarazem tenże sam Kościół marzy o tym, aby odebrać owym religiom możliwie wszystkich wyznawców? Pańskie stanowisko zapewne zbiega się z pretensją owego Japończyka, który zarzucał misjonarzom: „Na Fudżijamę prowadzi wiele dróg, tymczasem wy, chrześcijanie, sądzicie, że tylko wasza droga jest dobra”. Na to powiem od razu: W gruncie rzeczy żąda Pan, żeby chrześcijanie przestali być chrześcijanami, żeby wyrzekli się tego, co w ich wierze najbardziej istotne; otóż nie jestem pewny, czy jest to żądanie sprawiedliwe. Proszę mnie uważnie (i życzliwie) posłuchać: W swojej istocie chrześcijaństwo jest to wiara, że Bóg tak umiłował świat, iż Syna swego Jednorodzonego nam dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Wierzymy, że Chrystus jest naprawdę naszym Zbawicielem, a nie tylko dzięki naszym poglądom: wierzymy, że nie naszą wiarą kreujemy Go na Zbawiciela, ale wiarą przyjmujemy Tego, który jest Zbawicielem niezależnie od naszej wiary lub niewiary. Wierzymy więc, że jest On Zbawicielem wszystkich ludzi, a nie tylko chrześcijan. Jak mówił Apostoł Piotr przed Sanhedrynem: „Nie dano ludziom pod niebem innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni” (Dz 4,12). Otóż jeśli chrześcijanie wierzą tak, jak to w tej chwili wyłożyłem, z wiary ich logicznie wypływa obowiązek (w sensie raczej radosnej wewnętrznej potrzeby niż zewnętrznego nakazu) dzielenia się z innymi tą największą z wszystkich nowin: nowiną o jedynym Zbawicielu wszystkich ludzi. Jeśli chrześcijanie wierzą tak, jak wierzą, to doprawdy trudno mieć im za złe, że chcieliby rozprzestrzeniać tę nowinę na cały świat, że pragnęliby, aby wszyscy bez wyjątku ludzie poznali naszego Zbawiciela po imieniu. Nakaz ewangeliczny: „Idźcie i nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28,19) jest konieczną konsekwencją wewnętrznych treści zawartych w Ewangelii. Z Pańskiego listu wynika, jakoby Pan miał za złe chrześcijanom ich wiarę w Chrystusa Zbawiciela wszystkich ludzi. Proszę Pana, przecież właśnie na tym polega chrześcijaństwo!1 Wiele dróg prowadzi na Fudżijamę — to też prawda. Ale przecież zbawienia nie osiągniemy żadną duchową wspinaczką, zbawienie jest darem Bożym. Zapewne skierowanie się ku świętej górze Bożej — że pozostaniemy przy tym symbolu — przygotowuje człowieka szczególnie do przyjęcia daru zbawienia, ale przecież zbawienie to wprowadzenie w głębsze jeszcze wymiary inne od tych, które możemy osiągnąć wytrwałą pracą ducha (choć z nimi związane). Zarzut owego Japończyka jest o tyle słuszny, o ile chrześcijanie nie rozróżniają nowiny o Chrystusie Zbawicielu od swoich europejskich tradycji duchowych, od swojej specyficznej drogi na Fudżijamę. Być może — nie znam się na tym — buddyści czy hinduiści, przyjmując wiarę w Chrystusa i łącząc się z Nim przez sakramenty, mogliby zachować, a nawet rozwijać, najistotniejsze wartości swoich tradycji duchowych. Być może Opatrzność Boża właśnie dlatego jakby zatrzymała w pewnym momencie przestrzenny rozwój chrześcijaństwa, że byliśmy raczej nastawieni na rugowanie innych wielkich tradycji duchowych niż na obdarowanie ich wiarą w Chrystusa Zbawiciela. Być może tamte duchowe tradycje są drogocenną wodą, która — przemieniona mocą Ewangelii — może stać się wspaniałym winem. Krótko mówiąc, jeśli ktoś żąda od chrześcijan, aby porzucili swoje nastawienie misyjne, zawołam: Ludzie, błagam was, pozwólcie nam być chrześcijanami! Osobiście cierpię raczej z tego powodu, że duch misyjny wśród chrześcijan jest tak słaby. Tu naprawdę nie chodzi o jakąś ambicję opanowania całego świata, z wewnętrznych przesłanek chrześcijaństwa wynika nawet nasz obowiązek zwalczania takich ambicji. Nam chodzi, powinno chodzić tylko o to, żeby cały świat mógł się radować nowiną o przyjściu Zbawiciela. 1 Może inne religie również czują się powołane do spełnienia jakiejś misji uniwersalnej? Odpowiem krótko: Również jeśli w przesłankach wewnętrznych jakiejś innej religii zawarta jest jakaś jej misja uniwersalna — niezależnie od tego, co sądzimy na temat jej prawdziwości lub nieprawdziwości — należy ją uszanować. Nikt nie może domagać się — i to jeszcze, o ironio!, w imię tolerancji — od jej wyznawców, żeby zmienili swą wiarę, dlatego że jemu się ona nie podoba. opr. ab/ab

sqbXns.
  • 8p6wko1e8r.pages.dev/82
  • 8p6wko1e8r.pages.dev/86
  • 8p6wko1e8r.pages.dev/35
  • 8p6wko1e8r.pages.dev/72
  • 8p6wko1e8r.pages.dev/66
  • 8p6wko1e8r.pages.dev/6
  • 8p6wko1e8r.pages.dev/30
  • 8p6wko1e8r.pages.dev/82
  • roznica miedzy chrzescijaninem a katolikiem